
Szkoda przy otwieraniu drzwi samochodu to najczęstszy przykład, w jaki dochodzi do szkody parkingowej. W takiej sytuacji poszkodowany kierowca zgłasza się do ubezpieczyciela, żeby otrzymać pieniądze z OC sprawcy. Niestety zakłady często domawiają wypłaty odszkodowania.
W ostatnim czasie do Rzecznika Finansowego spływa wiele skarg, wniosków i zapytań osób poszkodowanych, którym zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty odszkodowania z obowiązkowego ubezpieczenia OC. Zdecydowana większość tych skarg dotyczy sytuacji związanych z wyrządzeniem szkody przez pasażerów pojazdów, którzy wsiadając lub wysiadając z pojazdu uszkodzili zaparkowany lub przejeżdżający obok samochód. Natomiast kwestia osoby, która wyrządziła szkodę, jest kluczowa dla ewentualnej wypłaty odszkodowania.
Według przepisów polisa OC działa tylko w takim przypadku gdy to właściciel, współwłaściciel lub kierowca spowodowali szkodę. W takiej sytuacji zdarza się, że towarzystwa ubezpieczeniowe odmawiają wypłaty odszkodowania bez głębszego wglądu w sprawę.
- Odmowa będzie uzasadniona, ponieważ spowodował ją pasażer.
W takim przypadku o odszkodowanie należy zgłosić się bezpośrednio do osoby, która zawiniła.
Czy ubezpieczyciel ma zawsze rację?
W jakiej sytuacji ubezpieczyciel nie ma racji, odmawiając wypłaty odszkodowania?
Kierowca może ubiegać się o odszkodowanie w sytuacji, kiedy kierujący tym drugim pojazdem w jakiś sposób przyczynił się do powstania szkody spowodowanej przez pasażera, np. zatrzyma auto w niedozwolonym miejscu. Dobrze jest pamiętać o takich sytuacjach, gdy nikt nie jest winny szkodzie, a do jej powstania przyczyniła się jedynie tak zwana siła wyższa. Chodzi na przykład o takie zdarzenia, gdzie szkodę przy otwieraniu drzwi wywołał mocny podmuch wiatru. W przypadku takich zdarzeń losowych nie możemy liczyć na odszkodowanie z tytułu polisy OC, komunikacyjnego, jak i OC w życiu prywatnym pasażera.